Moje sekretne życie erotyczne, to zbiór różnych moich
fantazji, niektórych realizowanych innych na zawsze pozostających w świcie
wirtualnym. Podnieca mnie bycie wyuzdaną, perwersyjną, nie zawsze, ale czasami
bardzo. Niektóre rzeczy odważam się realizować o innych tylko myślę, ale też i
poszukuję nowych wrażeń i doznań. Uwielbiam czuć się suczką i nienawidzę tego
jednocześnie. Podniecanie mnie bycie uległą i jednocześnie wstydzę się tego i
nienawidzę się za to. Ta strona mojej natury wciąga mnie jak narkotyk, wkręcam się
w to i robię się coraz bardziej perwersyjna i wyuzdana. Podniecają mnie faceci,
którzy też tacy są. Wiedzą czego chcą i ja mam służyć im do realizacji tego. Uwielbiam
facetów na czatach, są tam całkowicie wyuzdani, anonimowi nie udają, a traktują
mnie tak jak mają na to ochotę.
Zastanawiałam się kiedyś skąd mi się to wzięło. Chyba z czasu
gdy była jeszcze młodą i dość niewinną laską. Miałam jakieś 17 lat i szukając
różnych informacji o sexie trafiłam na stronę z opowiadaniami. Jedno mnie wtedy
szczególnie nakręciło. Opowiadanie pisane przez młodą dziewczynę, w podobnym
jak ja wieku (nie wiem kto naprawdę je pisał, ale historia opowiedziana była w
formie wspomnień tej dziewczyny). Nie wszystko pamiętam, ale kilka scen utknęło
mi szczególnie w pamięci. Pierwsza jak myje okno, staje w oknie zapominając, że
nie m majteczek i wtedy orientuje się, że z balkonu poniżej obserwuje ją
kolega. Wstydzi się, ale nakręca ją to i wystawia się jeszcze bardziej.
Pokazuje mu się w różnych pozach. Podnieca mnie ten jej ekshibicjonizm i to, że
pokazuje się koledze, który potem będzie ją spotykał, pewnie opowie innym…. I druga
scena już jest bardziej doświadczona. Koledzy chcą „poderwać” mało dostępną
panienkę. Organizują jakieś wspólne uczenie się. Ona ma im pomóc przełamać
lody. Jej zadaniem jest wejść w odpowiednim momencie z cyckami na tacy. A
później pomaga im ujarzmić tę dziewczynę, rozbiera ją dla nich i „zmusza” (ale
nie wbrew woli tamtej) do zajęcia się nimi. Podnieca mnie szczególnie ta myśl,
że wchodzę do pokoju, kilku facetów a ja mam cycuszki na wierzchu podane im na
tacy.
Później bohaterka ucieka z domu (chyba, bo już dokładnie nie
pamiętam), dołącza do jakieś paczki młodych ludzi. Nie mają pieniędzy więc
dziewczyny dorabiają dla nich – wiadomo w jaki sposób. Wprowadzają ją w to
oddając starszemu facetowi. Musi go obsłużyć. Po jakimś czasie trafia do porno.
Musi tam wystąpić, najpierw to jest delikatna erotyka, potem coraz ostrzejsza.
Szczególnie w głowie utknęła mi scena, gdy musi obsluzyc kilku kolesi, ale oni postanawiają
ja dodatkowo upokorzyć i jak już kończą to postanawiają zmyć z niej spermę, ale…
swoim moczem… pamiętam jak poczułam obrzydzenie i…. podniecenie jednocześnie. Jeszcze
tego samego dnia zrobiłam to na siebie w wannie. Ależ się wtedy czułam, leżałam
mokra i bylam mega podniecona, a jednocześnie było mi wstyd czułam się upokorzona
tym. Trudno to opisać połączenie rozkoszy, wstydu i upokorzenia. I to było cudowne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki ;)