niedziela, 19 kwietnia 2020

O mnie i moim blogu


Moje sekretne życie erotyczne, to zbiór różnych moich fantazji, niektórych realizowanych innych na zawsze pozostających w świcie wirtualnym. Podnieca mnie bycie wyuzdaną, perwersyjną, nie zawsze, ale czasami bardzo. Niektóre rzeczy odważam się realizować o innych tylko myślę, ale też i poszukuję nowych wrażeń i doznań. Uwielbiam czuć się suczką i nienawidzę tego jednocześnie. Podniecanie mnie bycie uległą i jednocześnie wstydzę się tego i nienawidzę się za to. Ta strona mojej natury wciąga mnie jak narkotyk, wkręcam się w to i robię się coraz bardziej perwersyjna i wyuzdana. Podniecają mnie faceci, którzy też tacy są. Wiedzą czego chcą i ja mam służyć im do realizacji tego. Uwielbiam facetów na czatach, są tam całkowicie wyuzdani, anonimowi nie udają, a traktują mnie tak jak mają na to ochotę. 

Zastanawiałam się kiedyś skąd mi się to wzięło. Chyba z czasu gdy była jeszcze młodą i dość niewinną laską. Miałam jakieś 17 lat i szukając różnych informacji o sexie trafiłam na stronę z opowiadaniami. Jedno mnie wtedy szczególnie nakręciło. Opowiadanie pisane przez młodą dziewczynę, w podobnym jak ja wieku (nie wiem kto naprawdę je pisał, ale historia opowiedziana była w formie wspomnień tej dziewczyny). Nie wszystko pamiętam, ale kilka scen utknęło mi szczególnie w pamięci. Pierwsza jak myje okno, staje w oknie zapominając, że nie m majteczek i wtedy orientuje się, że z balkonu poniżej obserwuje ją kolega. Wstydzi się, ale nakręca ją to i wystawia się jeszcze bardziej. Pokazuje mu się w różnych pozach. Podnieca mnie ten jej ekshibicjonizm i to, że pokazuje się koledze, który potem będzie ją spotykał, pewnie opowie innym…. I druga scena już jest bardziej doświadczona. Koledzy chcą „poderwać” mało dostępną panienkę. Organizują jakieś wspólne uczenie się. Ona ma im pomóc przełamać lody. Jej zadaniem jest wejść w odpowiednim momencie z cyckami na tacy. A później pomaga im ujarzmić tę dziewczynę, rozbiera ją dla nich i „zmusza” (ale nie wbrew woli tamtej) do zajęcia się nimi. Podnieca mnie szczególnie ta myśl, że wchodzę do pokoju, kilku facetów a ja mam cycuszki na wierzchu podane im na tacy. 

Później bohaterka ucieka z domu (chyba, bo już dokładnie nie pamiętam), dołącza do jakieś paczki młodych ludzi. Nie mają pieniędzy więc dziewczyny dorabiają dla nich – wiadomo w jaki sposób. Wprowadzają ją w to oddając starszemu facetowi. Musi go obsłużyć. Po jakimś czasie trafia do porno. Musi tam wystąpić, najpierw to jest delikatna erotyka, potem coraz ostrzejsza. Szczególnie w głowie utknęła mi scena, gdy musi obsluzyc kilku kolesi, ale oni postanawiają ja dodatkowo upokorzyć i jak już kończą to postanawiają zmyć z niej spermę, ale… swoim moczem… pamiętam jak poczułam obrzydzenie i…. podniecenie jednocześnie. Jeszcze tego samego dnia zrobiłam to na siebie w wannie. Ależ się wtedy czułam, leżałam mokra i bylam mega podniecona, a jednocześnie było mi wstyd czułam się upokorzona tym. Trudno to opisać połączenie rozkoszy, wstydu i upokorzenia. I to było cudowne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki ;)